Źródło: joblo.com |
Jane jest wyjątkowa: ma XVIII-wieczną wrażliwość, pija herbatę w ręcznie malowanej porcelanie, jej sypialnia przypomina mauzoleum powieści Jane Austen, a od żywego chłopaka na kanapie obok woli... Pana Darcy'ego w telewizji! Brzmi znajomo? Ten film jest dla Ciebie!
A więc twierdzisz, że od 13 roku życia zaczytujesz się w powieściach Jane Austen i znasz doskonale realia życia tamtych ludzi? Sprawdźmy to! - takie wyzwanie rzuca naszej bohaterce właścicielka Austenland - krainy, w której nie istnieją (przynajmniej według Regulaminu) współczesne zachowania i zabawy, ani też nowoczesne wynalazki. Królują tu konwenanse, dawne stroje, a haftowanie pod okiem wziętych aktorów odgrywających angielskich dżentelmenów jest najbardziej godziwą rozrywką. Jane nie trzeba dwa razy przekonywać, że to idealne miejsce, żeby wreszcie zerwać ze staropanieństwem i znaleźć miłość na miarę Pana Darcy'ego - przeznacza wszystkie oszczędności na wakacyjny turnus i...
Źródło: filmweb.pl |
...no cóż, nawet nie przypuszcza, jak bardzo upodobni się do bohaterek swoich ukochanych powieści - na turnusie "standard" (podczas gdy reszta pań ma "platynowy"), jako "panna bez fortuny" może liczyć na "specjalne" względy...
A na jakie względy Ty możesz liczyć? "Austenland" to tak naprawdę opowieść o tym, że od XVIII wieku niewiele się zmieniło i... zmieniło się wszystko. Relacje damsko-męskie wciąż tak samo skomplikowane, a cała otoczka obyczajowa wcale nie mniej. I gdzie w tym wszystkim znaleźć Pana Darcy'ego? Zanim Jane zda sobie z tego sprawę, wypowie słowa niczym z powieści Jane Austen: "Jestem sama, ponieważ najwidoczniej jedyni dobrzy mężczyźni są fikcyjni". Zabawne, pouczające i całkowicie "charming" - ale o wiele bardziej, niż "dziedziczka fortuny", Panna Charming! ;)
Jakiś czas temu na portalu lubimyczytac.pl miała miejsce dyskusja o literackich miłościach i ideałach. Bez wahania wystukałam: "Pan Darcy". Siedem osób zalajkowało moją wypowiedź, a oprócz tego naliczyłam jeszcze 16 głosów za Panem Darcym. "Co jest z tym Panem Darcym?" - padło pytanie od męskiego rodzynka w dyskusji. Podobnie jak wtedy, tak i teraz niespecjalnie chce mi się tłumaczyć, że to ten cudowny urok dżentelmena i niegrzecznego chłopca w jednym - grunt, że działa i że jest więcej Panów Darcych wśród nas, niż nam się wydaje. ;)
Źródło: www.keepcalm-o-matic.co.uk |
P.S. A taką torbę w stylu Jane to i ja bym sobie chętnie sprawiła. ;)